dla fetyszystów męskich stóp

15nastolatek feet

To wymyślone opowiadanie opartę na mojej wymażonej przygodzie.Za błędy przepraszam.Jestem wysokim 15letnim brunetem o brązowych oczach.

Działo się to w połowie drugiej klasy gimnazjum.Do naszej klasy dołączył nowy uczeń Marian.Jest to wysoki 14letni szatyn o zielonych oczach,delikatnych rysach twarzy i długich włosach uczesanych w stylu emo.Był ubrany w dżinsy,czerwoną bluzę i białe Nike za kostkę(43 tak jak ja).Pomyślałem,że z nim
pogadam.Wydawał się nieśmiały:

Ja:Cześć jestem Kuba.Jesteś trochę zestresowany nagłą zmianą szkoły,co nie?
Marian:Tak,trochę.
Ja:Spokojnie,przyzwyczaisz się.Jak ja zacząłem się tu uczyć też byłem trochę nieśmiały ale dałem radę.
Marian:Masz rację,Kuba.Przyzwyczaję się.
Ja:Właśnie i tego się trzymaj.

Uśmięchnąłem się do niego,poklepałem go lekko po ramieniu i poszedłem pod salę żeby przygotować się na lekcję.

PO SZKOLE:

Marian:Kuba.Mogę pójść z tobą?Mam po drodzę więc przy okazji pogadamy.
Ja:Ok,chodźmy.
Gdy wracałem z Marianem do domu zauważyłem,że patrzy on ukratkiem na moje buty(Czarno-szaro-białe Air Maxy,).

Marian:Sory.Nie chciałem.
Ja:Nic nie szkodzi.
Marian:Muszę iść do domu.Nara.
Ja:Nara.Czekaj!Moich rodziców nie ma w domu.Może przyjdziesz?
Marian:Ok.Tylko uprzedzę matkę.

Gdy przyszliśmy do mnie zdjęliśmy buty,kurtki i poszliśmy do mnie do pokoju.Graliśmy na kompie,gadaliśmy o dziewczynach,grach,szkole itd.

Marian:Było fajnie,ale muszę już iść.Narazie.
Ja:Narazie.

W SZKOLE:
Była Fizyka.Siedziałem z Marianem.Był ubrany w czarną koszulkę,dresy i czarne Adidasy.Zauważyłem,że znowu patrzy na moje buty(Czarno-złociste buty Croop).

Marian:Sory.Znowu to robię.
Ja:Nic nie szkodzi.
Marian:Dzięki.Jesteś moim najleprzym kumplem.
Ja.Nie ma za co.Ty jesteś moim najleprzym kumplem.

PO SZKOLE,W DRODZĘ DO DOMU:

Marian:Kuba.Może przyjdziesz do mnie do domu?Moich rodziców nie ma.Są u cioci.
Ja:Ok.Będzie mi bardzo miło.Dzięki za zaproszenie
Marian:Super.Czekam na ciebie.
Ja:Dobra.

W DOMU MARIANA:
Był to dom jednorodzinny z ogrodzeniem.Poszliśmy do pokoju Mariana.

Ja:Fajny pokój.
Marian:Dzięki.Chcesz coś do picia?
Ja:Wodę jeśli moge.
Marian:Ok.

Wypiłem wodę po czym pogadałem z Marianem chwilę.Potem gadaliśmy i graliśmy na komputerze.

Marian:Czekaj.Pójdę do łazienki.
Ja:Ok.Tylko bez szczegułów proszę.
Marian:Hehehe jasne.

Gdy poszedł postanowiłem sprawdzić czy jest fetyszystą.Dzięki przypadkowemu wciśnięciu historii na komputerze Mariana zauważyłem,że pisał on na jednym forum dla fetyszystów historie o mnie jako o swoim chłopaku i masterze a o sobie jako moim niewolniku i chłopaku.Jednocześnie mnie to dziwiło a jednocześnie ciekawiło i
pochlewiało.Postanowiłem z nim to wyjaśnić jak wróci.

Marian:Już jestem.
Ja:Co to jest?
Marian:Mogę to wyjaśnić.To nie tak jak myślisz.
Ja:No to słucham.
Marian:Bo chodzi o to,że jestem fetyszystą męskich stóp a jednocześnie gejem.Podobasz mi się jako mój wymarzony chłopak i wymarzony master.Poprostu cię kocham.Tylko nikomu nie mów o tym co tu szłyszałeś,proszę.
Ja:Spokojnie.Nikomu nie powiem.Tym bardziej,że też cię kocham i też jestem fetyszystą męskich stóp tak jak ty.Tylko też nikomu nie mów
Marian:Niesamowite!Spokojnie nikomu nic nie powiem.
Ja:Super.

Pomyślałem wtedy,że skoro wyjaśniliśmy sobie wrzystko to zostane jego chłopakiem i masterem przy okazji.

Ja:Zdejmij mi buty,niewolniku.
Marian:Super!To znaczy tak panie.
Ja:Wąchaj mi skarpetki.
Marian:Tak jest.
Ja:Zdejmij mi je a potem wyliż mi stopy.Między palcami też.
Marian:Tak panie.

Po tym rządzeniu złapałem go za głowę,odgarnąłem mu włosy i pocałowałem go w czoło.Czułem jego ciepły język między palcami.Kiedy mi to robił czułem się jak w raju.
Postanowiłem podziękować mu za służbę,robiąc z nim sex.Robiłem z nim to przez pół godziny.

Ja:Powiedz,jak wrażenia?
Marian:Ty się jeszcze pytasz?Było super!Ten sex po co?
Ja:To podziękowanie za służbę.Cieszę się,że ci się podobało.
Marian:Chcesz być moim masterem i chłopakiem.
Ja:Pewnie,że tak.

Od tamtego spotkania nasza przyjaźń się bardzo wzmocniła.Służy mi z prawdziwym oddaniem i wiernością.Za służbę raz na jakiś czas dziękuje mu robiąc mu sex albo zajmując się jego stopami.Cieszyłem się niezmiernie,bo wiedziałem,że mam w nim niewolnika,który będzie mi wiernie służył i chłopaka,którego kocham.
KONIEC.
C.D.N.
NAPISZCIE CZY WAM SIĘ PODOBAŁO.DOCEŃCIE MOJE STARANIA.

wojtas

A jaki seks uprawialiście? Czemu nie napisałeś? Smile

15nastolatek feet

Anala

Il Thomasso

No tak, pisząc "robiąc mu sex" można to różnie rozumieć Smile

Tak to jest politycznie poprawnie napisane, nie tam jakieś "ruchając, dymając, czy zapinając" Very Happy

A tak już na poważnie to w tym opowiadanku-dialogu zabrakło mi trochę więcej opisów, bo tak to jest tylko gadka, kilka linijek akcji sneakerowej i koniec. Ale forma jest do dopracowania, tak to fajnie że ktoś coś pisze, opowiadania zawsze w cenie!

15nastolatek feet

W cenie?i co do poprawki

Il Thomasso

Każdy ma swój styl i już. Ja wolę np. jak opowiadanie ma też więcej opisów, oprócz samych dialogów. Opisy działają na wyobraźnię, pozwalają wczuć się w klimat i tego mi trochę w Twoim opowiadanku zabrakło. Nie żebym był jakimś wielkim znawcą zboczonych historii Smile

Tak czy inaczej, zachęcam do dalszych opowiadań Smile

15nastolatek feet

A co chcesz w następnym bo mam narazie "blokadę" nie moge nic wymyśleć

15nastolatek feet

A co chcesz w następnym bo mam narazie "blokadę" nie moge nic wymyśleć