Forum dla fetyszystów męskich stóp Strona Główna dla fetyszystów męskich stóp
www.FeetFetish.fora.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zakład

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla fetyszystów męskich stóp Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Quark
ciekawski :)
ciekawski :)



Dołączył: 11 Mar 2017
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:46, 17 Cze 2017    Temat postu: Zakład

Witajcie drodzy. Pomyślałem, że napisze wam o jednym zakładzie z moim kolegom. Jest to dobry sposób na przyjemność ale trzeba uważać. Słuchajcie;

Mam kolege, piłkarza w moim wieku 16 lat. Posiada on takie korki: [link widoczny dla zalogowanych]

Jako, że korki to ja kocham, pomyślałem, że można z jego hobby jakoś skorzystać. Z racji, że ja sam piłkarzem jest do dupy, to zaproponowałem mu zakład.

Kiedy spotkaliśmy się ja zaproponowałem mu pójście na boisko. Zdziwił się, bo zawsze kiedy mnie o to prosił marudziłem i ociągałem się.
Powiedziałem mu, że ostatnio sporo trenowałem i go rozjade.
On się śmiał, że nawet piłki podać nie umiem, a co dopiero być lepszym od niego.
- Jestem tego tak kurwa pewny, że moge iść na jaki chcesz zakład - powiedziałem
- zakład? Za dużo pieniędzy masz, czy jak? - spytał
Nie mówie koniecznie o pieniądzach, mam ich na tyle, że nie potrzebuje ich od ciebie[i/] - odrzekłem - [i]Jesteś bardzo pewny siebie
-no mam kurwa powody - rzucił śmiejąc się - przecież ty nawet nie masz korków do gry
Wiesz co, mam pomysł. Będziemy strzelać karne, po 10. Przegrany, czyli ty, zrobisz coś... coś takiego, żeby ci ten durny uśmieszek zszedł z gęby - musiałem uważać, żeby nie przejść od razu do konkretów, w końcu to bardzo niebezpieczna zabawa...
- czyli? - zapytał - może mi obciągniesz - powiedział dla żartu i sie roześmiał
"nie taki zły pomysł" - rzekłem w duchu
słuchaj, nie obchodzą mnie twoje zboczenia - zareagowałem. Zbliżaliśmy się na stadion. Kiedy w końcu staneliśmy na murawie on zapytał
no... to o co ten zakład? Moja oferta nadal aktualna
Jeszcze mi będziesz stopy całował, żebym cie uczył grać - i w tej chwili niby doznałem olśnienia - już wiem. Jestem pewien, że wygram, bo w rzutach karnych ciężko trenowałem, więc przegrany będzie lizał buty drugiemu - obwieściłem triumfalnie z uśmiechem.

- Że co? - zapytał
to oznacza dokładnie to, co słyszysz - odpowiedziałem. Bałem się, że uzna mnie za popaprańca, ale wziął to chyba za żart więc dodałem - Ok, ale mówie na poważnie. Żebyś się nie wymigiwał - wiedziałem, że to ugodzi w jego dume

Ja w przeciwieństwie do ciebie dotrzymuje słowa. Wygram to, a ty będziesz lizał moje korki! - powiedział patrząc się w moje oczy.
No to zobaczymy. Ja pierwszy strzelam. 10 strzałów.

Zacząłem. Starałem się sprawiać wrażenie, że wiem co robie i na początku dobrze mi szło. Musiałem uważać tylko, by nie wygrać.
4/10! żałosne - powiedział z niesmakiem
Ciekawe jak tobie kurwa pójdzie - udałem złość, choć już się cieszyłem - kara cie nie ominie
dobra stawaj na bramce.

Słupki stały w sporym odstępie od siebie, a ziemie pokrywała warstwa błota. Zastanawiałem się, jak wyglądają jego Nike.
Stanąłem w lekkim rozkroku i dałem sygnał, by strzelał.
Pierwszy strzał obroniłem
Żałuj, że się założyłeś - krzyknąłem
Kolejny strzał trafił.
Kiedy trafił 5 bramkę pokazał palcem na swoje korki. Nie było ich widać z tej odległości, tak jak mojej erekcji.
Mimo to strzelał dalej, a ja udawałem zrezygnowanie.

7/10 - rzekł triumfalnie. Wiesz co cię czeka?
ja tylko żartowałem... - zacząłem lekko się uśmiechając. Wiedziałem, że ta próba wymigania się jeszcze bardziej go zachęci do wyegzekwowania kary.
Nie nie nie, idziemy do mnie do domu! - krzyknął śmiejąc się
Spojrzałem na jego korki. Aż do połowy buta był ubłocony.

Ok, ok. W przeciwieństwie do ciebie dotrzymuje słowa - rzekłem udając obrzydzenie.
Przez całą drogę do jego domu śmiał się ze mnie.
Kiedy weszliśmy przez drzwi powiedział - idealnie. Rodziców nie będzie przez 2-3 godziny, wracają dopiero o około 16 z pracy
Usiadł na kanapie w swoim pokoju, cały w spoconym ubraniu i getrach.
Ja pierdole, ale gorąco na dworze. Jestem cały mokry. - mówiąc to zdjął koszulkę - niech sobie wyschnie - powiedział rzucając ją na krzesło.
- no to do roboty - rzekł
Uklęknąłem na podłodze. Naprawde kochałem te korki. Ujebane błotem i spocone stopy.
Lizałem najpierw skarpetę korka, czując zapach potu i ciepło jego stopy. Schodziłem niżej. Właściwie cały korek być jeszcze ciepły. Kiedy popatrzyłem sie na niego, on tylko się uśmiechnął. Liznąłem znaczek nike. Tu zaczynało się błoto. Było go niewiele, jak gdyby ktoś wziął je na pędzel i pomalował buta.
Połknij je - rzekł widząc, że próbuje to wypluć.
Zrobiłem, co mi kazał. Zjechałem językiem aż do podeszwy. Obrócił but. Lawirowałem językiem między wkrętami biorąc każdy z nich do ust i dokładnie oblizując. Kiedy cała podeszwa była czysta lizałem ją od góry do dołu, jak liże się lody. Następnie włożył mi buta do ust, a ja go ssałem.
Możesz się położyć, noga mnie boli powiedział i wziął do ręki telefon.
Uczyniłem to, na mojej twarzy położył następną nogę, a tą z czystym korkiem oparł o mój brzuch. Był tak zapatrzony w komórkę, że nawet nie zauważył, że przesunąłem nogę na moje krocze, dzieki czemu ciężar nogi wgniatał mi jajka.
Z drugim butem zrobiłem to samo, przy czym pod koniec go ściągnąłem pod pretekstem niewygodnego trzymania nogi. Wtedy wwąchiwałem się w niego i lizałem od środka śliski i ciepły materiał a stopę z getrem położyłem na twarzy.

Po kilku minutach powiedziałem dobra, zabierz ode mnie te śmierdzące nogi.
Ide sie przebrać do łazienki. Zaraz wracam
Po czym zdjął spodenki i getry zostając w samych bokserkach i poszedł do ubikacji.
Kiedy zamknął drzwi rzuciłem się na getry, wyciągając penisa i wkładając go w jedną ze skarpet, a drugą biorąc do ust. Czułem smak potu. Następnie lizałem jego spodenki w miejscu kroku. Kiedy usłyszałem przekrecany zamek łazienki szybko położyłem ubranie na miejsce.
I co, warto było? - spytał śmiejąc się
pierdol sie - dopowiedziałem, ale w duchu dodałem nawet nie wiesz jak bardzo....


Ta historia jest autentyczna, jesteśmy na tyle dobrymi przyjaciółmi, że nikomu raczej nie wygada, poza tym uznał to za żart, wygłupy, jak mierzenie sobie długości członków przez chłopaków. Ale co przelizałem, to moje!
Naprawdę radze uważać na sposób w jaki kierujemy rozmową.

A na marginesie to jak Wam sie podobało? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Il Thomasso
fan :)
fan :)



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Nie 7:37, 18 Cze 2017    Temat postu:

Mi się bardzo podobało. Też uwielbiam te klimaty więc tym bardziej opowiadanie na plus. Dałbym wiele żeby przeżyć taką sytuację i lizać korki fajnemu piłkarzowi! Pisz więcej Quark! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sneakersox18
początkujący
początkujący



Dołączył: 05 Sty 2017
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 10:41, 18 Cze 2017    Temat postu:

Jakoś tak nie chce mi się wierzyć że kolega pozowlil ci lizać swoje buty bez żadnych problemów i że namiętnie lizałes jego buty bez jakichkolwiek podejrzen...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quark
ciekawski :)
ciekawski :)



Dołączył: 11 Mar 2017
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:25, 18 Cze 2017    Temat postu:

Sneakersox, to byl zaklad, myslal ze zalezy mi na wygranej, przegrana byla ponizeniem. Osoby ktorych nie jara ten fetysz lub o nim nie wiedza nie traktuja butow jako obiektu seksualnego a taka "kara" to dla nich akt ponizenia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feet seksi fleksi
fan :)
fan :)



Dołączył: 25 Wrz 2016
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Nie 20:53, 18 Cze 2017    Temat postu:

Mi się chce wierzyć np ja w wieku 12 lat gdy byłem w 6 klasie bawiłem się z kolegą na zmianę ja raz król a on sługa i na odwrót. Każdy miał po 3 rozkazy. Mi mój kolega rozkazał masować jego stopy bo on jest królem ale ja mu odmówiłem bo wtedy nie znałem swojego fetyszu i dostałem chyba 2 karne zadania. Gdybym z nim tak się bawił za 12 miesięcy czyli w wieku 13 lat dałbym sobie rękę uciąć żeby mu masować stopy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
2770132u
weteran
weteran



Dołączył: 16 Kwi 2016
Posty: 550
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 15:54, 05 Paź 2020    Temat postu:

Up

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla fetyszystów męskich stóp Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin