dla fetyszystów męskich stóp

wojtas

Ciekaw jestem, ilu z nas jest na codzień samowystarczalnych jeśli chodzi o soksy, buciki itp? Mam na myśli oczywiście wąchanie własnych znoszonych rzeczy. Ja sam często wącham własne skarpety, takie po jednym albo dwóch dniach noszenia. Moim zadnkiem mają fajny zapaszek.
Podnieca was własny zapach? Smile

wikcrow

Też tak robię Smile

Własny zapach nie jest przecież najgorszy Wink

Jeżeli ktoś lubi wąchać skarpetki, czy stopy, to własne rzeczy nie powinny mu być gorsze. Jak się jeszcze kilka dni chodzi w jednych soksach, to potrafią później dać całkiem niezły odlot Smile

wojtas

Wiesz, niektórzy mają tak, że podnieca ich fakt wąchania soksów albo butków upatrzonego chłopaka. Własnych nie wąchają, "bo to nie to samo" Smile

Ja tam też mam niezłe odloty, kiedy niucham swoje parodniowe soksiska. Walą całkiem całkiem Smile

PS. Dużo ludzi czyta to forum (widać po ilości wyświetleń postów) ale nie piszą. Albo się krępują, albo z lenistwa. Szkoda.

wikcrow

Wielka szkoda. Przecież forum jest właśnie po to, żeby prowadzić na nim dyskusje. Nie ma się czego krępować Wink

Więc chyba bardziej chodzi o lenistwo.

korkinike<3

Ja swoich nie lubie Sad

wikcrow

Nawet takich noszonych długo? Ponad tydzień albo i dwa?

ksy67

ja lubie własny zapach

soxx

wikcrow

korkinike<3

Nawet dlugo noszonych. Ani soxy ani buty Sad

korkinike<3

Mi własne nie pachną, ale też niektórych kolegów

wikcrow

Wiadomo że to nie to samo, co soksy innych, ale nie jest tak źle z własnymi przecież Smile

Można się przyzwyczaić Smile

korkinike<3

Nie już próbowałem

korkinike<3

A Wy też tak macie że nie każdego zapach bucikow lubicie?

ulegly wachacz

Ja tak mam że nie kazdemu bym wylizal i wyniuchal ale czasem jest tak że są tacy co bym zrobił wszystko bo są boskie i pewnie bosko pachną