dla fetyszystów męskich stóp

jankow

Co robicie(zrobilibyście) gdy macie okazję dobrać się do butów wymarzonego mastera zaraz po tym gdy w nich ćwiczył? Mówcie śmiało Very Happy

15nastolatek feet

Ja bym skorzystał z okazji i się nimi trochę pobawił. Lizał, wąchał, całował...

malwa

Ja tak samo bym się nimi zajął i wylizał do czysta

korkinike<3

Od razu bym się za nie zabrał. Swego czasu po lekcjach wf gdy nikogo nie było w szatni zabierałem się za buty jednego kolegi. Ogromnie podniecające jest to gdy widzisz jak w nich ćwiczy, a po wf dotykasz je ciepłe, rozgrzane od jego stopy. Wink

puki masz okazje to korzystaj teraz jak jestem w liceum to rzadziej o takie sytuacje... Sad

Il Thomasso

A po liceum jest już tylko gorzej, bo jest coraz mniej spontanicznych sytuacji Smile

Kiedyś miałem wiele sytuacji gdy mogłem wyniuchać i wylizać buty zajebistych chłopaków, ale się bałem, że ktoś nakryje, zobaczy, rozpowie. I się nie decydowałem. Dzisiaj żałuję. Także lepiej korzystać dopóki można Smile

korkinike<3

Widzisz Il Thomasso, w gimnazjum niemal po każdym wf-ie korzystałem z tej pachnącej sytuacji, do dziś pamiętam zapach tych butów(okropnie podniecający), czasem jak miałem wiecej pewności siebie to wkładałem je sobie, sami wiecie gdzie Wink

ahhh jakie to było przyjemne. Czasem jak tego kolegi nie było to nadarzyła się sytuacja, gdy inny kolega swoje buty po wf(nie ukrywam: dobrze ztyrane) schował do worka, który dokładnie zamknął, po jego otwarciu zapach był niesamowity: myślałem że wystrzelę od razu. Very Happy

Il Thomasso

Kurcze, żeby był jakiś sposób na łatwiejsze zdobycie upragnionych butów jakiegoś fajnego chłopaka. Ja poluję na olx na jakieś okazje, ale nie jest łatwo znaleźć coś fajnego, a przy tym sprawdzić kto nosił buciki. A może zostać szewcem specjalizującym się w naprawie obuwia sportowego? Smile

Jeden kolega piłkarzyk kiedyś oddał swoje turfy adasia do jakiegoś porządnego posklejania. Mówił, że najpierw je kilka dni wietrzył, bo wstyd mu było oddać tak śmierdzące buty. Aż się we mnie gotowało. Dla niego smród, a ja bym godzinami wąchał jego boski zapach.

korkinike<3

Albo szewc, albo jakiś zakład specjalizujący się w pielęgnacji obuwia sportowego(wsród usług np. usuwanie "nieprzyjemnego" zapachu), albo zostać szatniarzem szkolnym...

Il Thomasso

Ciekawe gdyby się okazało, że któryś szatniarz, niepozorny pan Andrzej, czy inny Janusz, tak naprawę po lekcjach wącha buty chłopaków. Ma do dyspozycji całą masę pachnących po wfie halówek, błyszczących najeczek i adasiów. Chyba długo by nie nie popracował, gdyby sekret wyszedł na jaw Smile

. Ale z drugiej strony wszystko jest możliwe, w sumie który z naszych znajomych by podejrzewał, że gdy nikt nie widzi wąchamy, całujemy i liżemy mu buty? Smile