Forum dla fetyszystów męskich stóp Strona Główna dla fetyszystów męskich stóp
www.FeetFetish.fora.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Spotkanie z Tycjanem.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla fetyszystów męskich stóp Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
15nastolatek feet
stary wyjadacz
stary wyjadacz



Dołączył: 18 Paź 2015
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Wto 18:24, 19 Sty 2016    Temat postu: Spotkanie z Tycjanem.

Opowiadanie jest wymyślone. Za błędy przepraszam.

Nadszedł dzień spotknia z tajemniczym masterem Karola. Zanim poszedłem na działki, poszedłem do chłopaków, by ich o tym powiadomić.

-Cześć chłopaki.

-Cześć. Co tu robisz?

-Michał. Gadałem z Karolem. Mamy się spotkać na jego działce za 10 minut. Ty, ja, Tomek, Karol i ten chłopak.

-Jaki chłopak?

-Gadałem z Karolem. Ten chłopak to być może niewolnik Tomka.

-Dobra. Ubieramy się i idziemy.

Bardzo szybko trafiliśmy na pole działkowe. Do działki mojego pana dotarliśmy jeszcze szybciej niż na to pole. Karol miał jedynie dziwny wymóg. Buty i soksy mieliśmy zostawić przed altanką. Kiedy już tak zrobiliśmy, weszliśmy do niej, a tam czekał na nas niecodzienny widok. W altance na krześle siedział jakiś chłopak. Piegowaty brunet z aparatem na zęby, jasnobrązowymi oczami i lokowatymi włosami w tym samym kolorze. Natomiast mój pan miał na sobie smycz, którą trzymał ten właśnie chłopak.

-Co tak siedzisz. Przedstaw mnie, suko! Już!!!!

-Chłopaki poznajcie mojego mastera, Tycjana.

-Miło nam cię poznać.-Powiedzieliśmy jednocześnie.

-Wzajemnie. Który z was to Kuba?-Spytał Tycjan, patrząc na nas złowrogo.

-To ja.-Powiedziałem, idąc w jego kierunku.

-Ty prosiłeś bym został suką Tomka, czyż nie?!

-Tak. Skąd go znasz?

-Moja dziwka mi o nim powiedziała-Powiedział, szapiąc smyczą.

-Aha.

-Zrobimy taki teścik. Co ty na to?

-Jaki teścik?!

-Ty posłużysz Karolowi, on posłuży mnie, Michał tobie, Tomek jemu, a ja Tomkowi.

-Okej, ale co ma na celu ten test?

-Chce zobaczyć, jak spisujecie się jako masterzy i niewolnicy.

-Ok.

-To zaczynamy!!!!!!

Wtedy Tycjan odpiął Karolowi smycz, a ja mu służyłem prze tą chwilę. Potem leciało tak jak wymienił master Karola. Na końcu Tycjan leżał przed Tomkiem, a on wygodnie rozsiadł się w krześle. Widziałem jednak, że Tomek się wsydził, więc mu pomogłem.

-Tomek. Bez krępacji. Tycjan chce sprawdzić, jak spisujesz się jako master.

-Potwierdzam.-Wtrącił Tycjan.

-Coś powiedział?!-Spytał Tomek, kopiąc Tycjana w twarz.

-Przepraszam, panie.

-Dobra suka. Wymasuj mi stopy. Już!!!!

-Tak jest, panie.

-Oooooohhhhh, wspaniale. Teraz mi je całuj.

-Już się robi, mój panie.

-Ładnie, dziwko. Teraz je wyliż. Nawet między palcami.

-Tak, mój panie.

-Pięknie. To twoje powołanie.

-Miło mi to słyszeć.

-Jak się do mnie zwracasz, do chloery???!!!-Zapytał, kopiąc Tycjana w twarz.

-Znaczy miło mi to słyszeć, panie.

-Dobra dziwka. Nie bój się. Jeszcze cię wytresuje.

Po tych słowach Tycjan kazał nam wyjść z altanki. Został w niej tylko on i Karol.

-Co o nim sądzisz, panie?

-Jest niezły, ale mam wątpliwości.

-Może zrobimy mu okres testowy?

-Jaki okres testowy?

-Wiesz, panie. Przez kilka dni na próbę będziesz jego niewolnikiem, a potem wydasz werdykt.

-Dobry pomysł. Wpuść ich.

-Tak panie. Włazić!!!!

Kiedy weszliśmy do altanki ponownie Karol za Tycjana ogłosił werdykt.

-Tomek. Mój pan postanowił, że na próbę zostanie twoim niewolnikiem przez tydzień. Jeśli się dobrze spiszesz, możliwe, że tak jak my będziesz i panem i niewolnikiem. Tylko nie miej litości. Mój pan lubi takie metody.

-Okej. Dziękuje za łaskę.-Powiedział szczęśliwy Tomek.

-Drobiazg. Możecie iść.-Odpowiedział Tycjan.

-Dobra.-wrąciłem się.-Wy nie idziecie?-Spytałem razem z chłopakami ubierając się.

-Nie. Zanim zostanę niewolnikiem, zabawie się na ostro z moją szmatą.

-Okej. Bawcie się dobrze.

-Aaa. Kuba, Michał, chodźcie tu. Mam w tej torbie coś dla was.

-Ok.

Tycjan dał nam nasze masterowe wyposarzenie: Knebel, chastity, linę i bat.

-Używajcie ich, jeśli chcielibyście się zabawić na osto ze swoimi sukami.

-Dzięki. Zobaczymy.-Powiedzieliśmy, całując jego buty.

-Do zobaczenia, panie.-Pożegnałem go, całując jego bose stopy.

-Do zobaczenia.

Kiedy wychodziliśmy, ukratkiem patrzyliśmy na Karola przezywanego i ciąganego za smycz przez swojego pana. Jednocześnie mnie to bawiło i smuciło. Opowiem wam, jak przebiegała próba Tomka. Będzie to w innym opowiadaniu. Przy okazji to nie kontynuacja, tylko oddzielne opowiadanie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez 15nastolatek feet dnia Śro 17:42, 20 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla fetyszystów męskich stóp Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin