dla fetyszystów męskich stóp

sneaker21

niestety (a może dzięki bogu) mnie brat też nigdy nie podniecał i nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby się bawić jego stopami. To byłoby dla mnie conajmniej obrzydliwe. No ale oczywiście mówię to ze swojego punktu widzenia, w mojej sytuacji.

sockser

hmmm no ja tam brata nie mam wiec nie wiem jakbym zareagowal... mam sieostre a to juz całkowicie odpada... a o ojca stopach ... tez mi nie przyszlo do glowy sie nimi bawic

sneaker21

no tak siostra to odpada w przedbiegach Razz

Ja też nie wyobrażam sobie jak można się podniecać damskimi stopami Mad

sockser

a idz Ty... taki male stopki i jeszcze w rajstopach... <bleeee> nie ma to jak wielka, meska, zgrabna stopa w fajnym przepoconym socksie <mniam> Very Happy

sneaker21

sockser

a tak tak musi być choć troche owłosiona.... bo taka gladka to sie z babska kojarzy<blee>

maciekkk

Racja. Tylko te owłosione zachowują swój urok Wink

kzzc · Wysłany: Czw 22:41, 08 Mar 2007 Temat postu:

A ja zacząłem od dziadka ale zazdroszcze koledze który wąchał tacie i brat.... :*

maciekkk · Wysłany: Pon 16:39, 12 Mar 2007 Temat postu:

"kzzc" może opowiesz nam jakieś szczegóły o swoich początkach?? Smile

kzzc · Wysłany: Śro 16:10, 21 Mar 2007 Temat postu:

Ja zacząłem od dziadka który jak spał to sciagalem mu skarpetkę i lizałem wachalem a on NIBY si nigdy nie skap Razz

teraz szaleje za stopami kumpla ale tylko jak sie bijemy i NIBY przypadkiem mu ja sciagne i mowie O NIE,to o mi je do buzi na sile wklada!!!BOSKO Twisted Evil

platinum

Ja zrozumiałem,że kręcą mnie topy od jakiegoś teledysku nie pamiętam już czy Depesh Mode czy U2,ale na nim twarz jakiegoś mężczyzny pocierały bose stopy.Nawet nie pamiętam czy były damskie czy męskie.Tak czy siak po czasie wraz z wiekiem zrozumiałem,że ostro jarają mnie męskie bose stopy.

w116

wojtas

A mnie początkowo kręcił zapach butów, pamiętam, że już w podstawówce lubiłem ukradkiem wąchać butki kolegów w szatni. Wtedy jeszcze mnie to nie podniecało, po prostu to lubiłem. Kilka lat później było już inaczej, waliłem konia wąchając zdobyte soksy, a z braku - również swoje. Fascynacja stopami przyszła jeszcze kilka kolejnych lat później...

Czytam z rozbawieniem o tym, jak niektórzy brzydzą się wąchaniem stóp brata czy ojca! Very Happy

Ja nigdy im nie wąchałam, choć np. zdarzyło mi się wąchać i nie tylko bratu ciotecznemu. Ludzie, to nie kazirodztwo, z tego dzieci nie będzie, hahaha! Very Happy

maciekkk

No cóż, przwda - dzieci nie będzie, ale ja z tych zabaw wyrosłem (wiem, że chodzi o mnie, bo ja zacząłem wątek:P). Dzisiaj już podobnej rzeczy bym nie zrobił..,. Tylko cały czas męczą mnie fantazje, co by było gdyby... Smile

bendekstopa